Problemy logopedyczne u dzieci i jak im zaradzić

Skąd się biorą problemy logopedyczne u współczesnych dzieci?

W dzisiejszych czasach spotykamy się z coraz większą grupą dzieci, które potrzebują pomocy logopedy. Jedne po prostu seplenią, inne nie wymawiają niektórych głosek, a część ma poważniejsze problemy z opóźnionym rozwojem mowy czy afazją. Sporo rodziców, nauczycieli i specjalistów z różnych dziedzin zadaje sobie pytanie o przyczynę takiego stanu rzeczy.

Przyczyny zaburzeń mowy

  1. Poza czynnikami czysto:
    – genetycznymi – dziedziczenie niektórych wad zgryzu, a przez to także problemów z mową; zaburzenia mowy związane z zespołami genetycznymi, np. Zespół Downa,
    – anatomicznymi – deformacje aparatu artykulacyjnego m.in. rozszczepy podniebienia i warg, ankyloglosja (krótkie wędzidełko), tzw. podniebienia gotyckie, deformacje powypadkowe, hipotonia (osłabione napięcie mięśniowe), trzeci migdał,
    – psychologicznymi – traumy po różnego rodzaju wydarzeniach,
  2. bardzo często przyczyną jest mała bądź znikoma ruchomość narządów mowy. Ma ona często podłoże w:
    – bardzo długim (nawet do 4/5 roku życia) używaniu smoczka, butelki ze smoczkiem czy tzw. kubka niekapka;
    – nawyku wkładania do buzi i ssania palca, pieluchy itp.;
    – podawaniu pokarmów zmiksowanych lub samego mleka dziecku w wieku przedszkolnym;
    – braku potrzeby mówienia, ponieważ wszystko jest zawsze gotowe.

Skutki obniżonej ruchomości narządów mowy

Te przyczyny pociągają za sobą problemy z właściwym oddychaniem (tor nosowy), chrapaniem czy bezdechami nocnymi. Dziecko nie potrafi w sposób prawidłowy połykać, żuć czy gryźć, bo dostaje tylko mleko lub zmiksowane zupki. Jego buzi zabierana jest naturalna okazja do ćwiczeń, a jeśli nie wykonujemy czynności prymarnych (oddychania, gryzienia, żucia, połykania) dla naszych narządów, nie nauczymy się czynności sekundarnej (mówienia), która jest najtrudniejsza i opiera się na treningu podstawowym. Czasami mleko trzylatkowi podawane jest w butelce lub dodatkowo dziecko ciągle nie potrafi zrezygnować ze smoczka. Są to rzeczy, które także spowalniają rozwój mowy i powodują wady zgryzu, trudne do leczenia ortodontycznego. Taki sam efekt przynosi nawyk ssania palca albo innych przedmiotów. Często również rodzice wyręczają swoją pociechę w mówieniu. Rozumieją osobliwy język, jakim się ono posługuje i wystarczy jedna wypowiedziana głoska, by wiedzieli czego chce. Tak jak w słynnej anegdocie o Jasiu, który nic nie mówił, bo kompocik zawsze był. Problemy zaczynają się pojawiać w kontaktach ze światem zewnętrznym, szczególnie w grupie rówieśniczej. Kiedy dziecko nie potrafi wypowiedzieć swoich potrzeb czy myśli.

Jak zapobiegać

Wszystkie te przyczyny opierają się też na zmianach, jakie zaszły w wychowywaniu dzieci. Kiedyś najlepszą doradczynią młodej mamy była jej mama lub babcia, dziś zazwyczaj jest to internet lub książki. Dlatego popełnianych jest coraz więcej potknięć w tym procesie. Zazwyczaj chcemy w sposób nieadekwatny do wieku przedłużyć dzieciństwo, a czasami nawet niemowlęctwo naszych pociech. To niestety odbija się na ich zdrowiu i umiejętnościach. Pozwólmy dzieciom na samodzielność i nie wyręczajmy ich w podstawowych czynnościach. Jeśli nie pozwolimy maluchom jeść stałych pokarmów i pić z normalnej szklanki, nie nauczą się one mówić poprawnie albo będę miały problemy z prawidłowym połykaniem i oddychaniem. Ważne jest również, aby w odpowiednim czasie zauważyć, że smoczek do dwu czy trzylatka już całkiem nie pasuje. Musimy go zabrać, mimo że jest to zwykle bardzo trudne.

Jak leczyć

Jeśli będziemy wydłużać czas smoczków, mleczka z butelki i zmiksowanych zupek pozostanie nam już tylko interwencja logopedy, laryngologa, ortodonty i dentysty, którzy muszą najpierw doprowadzić do normy anatomicznej aparat mowy, a później w przyśpieszonym tempie poprowadzić rehabilitacje mięśni odpowiedzialnych m.in. za mowę. Często rozpoczyna się od masażu logopedycznego, a potem wprowadza się ćwiczenia poszczególnych artykulatorów, ćwiczenia oddechowe, a także słuchowe. Wymaga to sporego zaangażowania ze strony dziecka, rodziców i terapeuty. Terapia logopedyczna w takich przypadkach jest długotrwała i intensywna, ponieważ najpierw trzeba np. wyprostować zgryz, a dopiero później można wprowadzać ćwiczenia artykulacyjne. Dlatego, jeśli widzą Państwo problem u swojego dziecka, które nie mówi lub mówi w sposób niezrozumiały, ma problemy z gryzieniem, połykaniem, oddychaniem, nie należy zwlekać z konsultacją z logopedyczną. Im szybciej tym lepiej.

Jak pomaga terapia Metodą A. Tomatisa?

Terapia Metodą A. Tomatisa wspomaga pracę logopedy i w znaczącym stopniu przyśpiesza efekty jego pracy. Bardzo często zaburzenia uwagi słuchowej są rozpoznawalne u osób z problemami logopedycznymi. Wymagają one zatem zastosowania skutecznych metod usprawniania percepcji słuchowej. Metoda Tomatisa jest skuteczną i sprawdzoną tego typu metodą. Dlatego też w Polsce jak i w innych krajach na świecie stosuje się ją coraz częściej jako wspomaganie terapii logopedycznej. Z powodzeniem jest stosowana jest w terapii osób z dyslalią, opóźnionym rozwojem mowy, jąkaniem, dysleksją i dyzartrią. Zapraszamy do naszego gabinetu na bezpłatne konsultacje i omówienie planu terapeutycznego specjalnie dostosowanego do problemów i potrzeb Twojego dziecka. Skontaktuj się z nami!

Umów się na test uwagi słuchowej aby dowiedzieć się czy dziecko cierpi na zaburzenia uwagi słuchowej. Zadzwoń i umów się na test.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

15 − 6 =